Dziś nauczyłam się nagrywać sekwencje, które następnie można odtwarzać od tyłu (reverse)
Muszę później - może jutro - zobaczyć co nagrzebałam w ustawieniach gdyż gdy zapisałam film za pomocą Premiere Pro to strasznie się trząsł i stracił na jakości. Wgrywam go więc na YouTube po zapisaniu w Windows Movie Maker, którego zwykle używałam.
Moje rozwiązanie (1080p):
Ciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam :D